jestem jesteś
  • jest – nie ma ponownie

    14.02.2024
    14.02.2024

    Mówimy: on/ona tu jest; natomiast zaprzeczając mówimy: jego/jej tu nie ma. Skąd takie zaprzeczenie?

  • Jest przymiotnik N(n)orwidowski, nie ma Ż(ż)eromskowski
    15.10.2018
    15.10.2018
    Szanowni Państwo!
    Chciałabym zadać następujące pytania:
    1. Czy w przypadku nazwisk odmieniających się jak przymiotniki (czyli typu Żeromski) istnieje jakakolwiek, choćby najbardziej teoretyczna, możliwość zbudowania eponimu wskazującego na autora/charakter na wzór słowa N(n)orwidowski?
    2. Czy byłaby (też czysto teoretycznie) dopuszczalna konstrukcja po żeromsku/z żeromska (na wzór po norwidowsku), gdyby dało się taki eponim z punktu 1 utworzyć? A co, jeśli się nie da?

    Dziękuję! A.B.
  • Jest tam kto?
    19.02.2014
    19.02.2014
    Zaimki nieokreślone w słowniku Doroszewskiego (i wcześniej) pisane są jak zaimki względne, np. w haśle wyobrażać: „przedstawiać co na obrazie (…); dawać obraz czego”. W haśle zastrzec się występuje pisownia dwojaka: „z góry sobie coś zastrzec, wypowiedzieć się przeciw czemu”. Skąd ta różnica? Kiedy to unormowano? Czy we współczesnej polszczyźnie poprawne jest używanie form bez ? Czy można było napisać: „Uderzyłem ręką o co twardego”, „Był gdzie w Ameryce”, „Wszedł kto między nas”?
  • można było, można będzie – można jest?
    21.05.2015
    21.05.2015
    Szanowni Państwo,
    pewien problem nie daje mi spokoju. Dlaczego w języku polskim, używając w czasie teraźniejszym predykatywów typu: trzeba, można, wolno, pomijamy czasownik jest, podczas gdy w czasach przeszłym i przyszłym czasownik w formie osobowej jest obligatoryjny, np. można było, trzeba będzie itd. Czy ma to swoje uzasadnienie? Czy forma złożona w czasie teraźniejszym istniała dawniej? Jeśli tak, dlaczego zanikła? Z tego, co wiem, np. w języku czeskim występuje do dziś.
    Z pozdrowieniami
    KG
  • Byćbycie, pisaćpisanie, mieć – ?
    13.11.2016
    13.11.2016
    Szanowni Państwo,
    jak brzmi gerundium od czasownika mieć?

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • być w terapii (?)

    26.10.2023
    26.10.2023

    W ostatnim czasie zauważyłem wśród ludzi użycie sformułowania „być w terapii” jako oznajmienie informacji „być w trakcie procesu terapii”. Do tej pory wydawało mi się, że poprawne jest użycie przyimka "na" (przynajmniej potocznie), chociaż „być na terapii” może brzmieć bardziej jak „być w danej chwili na sesji terapeutycznej”. Moje pytanie brzmi: czy możemy powiedzieć w terapii, czy zamiast tego powinniśmy zawsze doprecyzować, mówiąc „w trakcie procesu terapeutycznego” (lub inne podobne sformułowania)? Co z przyimkiem na?

  • Być złodziejem i romantykiem…
    12.06.2018
    12.06.2018
    Szanowna Redakcjo!
    Czy takie określenia jak nauczyciel despota, złodziej romantyk należy zapisywać z łącznikiem, czy ze spacją?

    Czesław Majewski
  • Był to bomba-facet, ale facet bomba
    24.04.2019
    24.04.2019
    Szanowni Państwo,
    być może wątpliwość, czy wyrażenia bomba facet nie należałoby zapisywać z łącznikiem (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Bomba-facet;19340.html), ma swoje źródło w treści reguły 51.2 [187] WSO. Wydaje mi się, że gdyby literalnie się do niej stosować, to należałoby zapisać właśnie bomba-facet, czyż nie? Mnie ta reguła wydaje się dość dziwna. Właściwej jej interpretacji obawiam się szczególnie na konkursach ortograficznych.

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Kto jest winny czego? Być winnym – kilka uwag o pochodzeniu frazy

    22.07.2021
    22.07.2021

    Proszę o szersze opisanie pod kątem etymologicznym znaczenia wyrażenia być winnym czegoś.

    Dziękuję.

  • Nic nie jest takie, jakie się wydaje i Nic nie jest takie, jakim się wydaje
    15.03.2017
    15.03.2017
    Szanowni Państwo,
    uprzejmie proszę o pomoc, który zwrot jest poprawny:
    Nic nie jest takim, jakim się wydaje
    Nic nie jest takie, jakie się wydaje.

    Pozdrawiam
    Jacek Kozik
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego